Dla jednych laptop jest narzędziem pracy. Jeszcze inni używają go w ramach rozrywki. Niezależnie, w jakim celu korzystamy z tego urządzenia, faktem jest, że trudno się bez niego obyć w dzisiejszych czasach. Nie każdego jednak stać na taki wydatek. Co zrobić, kiedy mamy ograniczone środki?
Tanie laptopy – kupić nowego czy używanego?
Ci, którzy nie mają za dużo pieniędzy, by kupić laptopa, zastanawiają się nad kupnem nieco tańszego sprzętu – maksymalnie do 2000 zł. Pozostaje jednak pytanie. Czy lepiej kupić tani, ale nowy sprzęt czy może kupić używanego laptopa z wyższej półki? Prawda jest taka, że nawet laptop za 4000 zł może zepsuć się po miesiącu. Żaden producent nie może nam zagwarantować, że urządzenie będzie działało bez zarzutu przez 2 czy 3 lata. Jeśli zależy nam, by laptop miał dużą wydajność, solidną obudowę czy matową matrycę, lepiej postawić jednak na używany sprzęt.
Laptopy używane – czy to się opłaca?
Wiele osób ma duże obawy przed kupnem używanego sprzętu. Nieuczciwi sprzedawcy wciąż czyhają na nieświadomych niczego kupujących. Dlatego jeśli wiemy, że dany laptop jest podejrzanie tani, nawet jak na używany sprzęt, nie warto interesować się taką ofertę. Najlepiej omijać portale aukcyjne, a zamiast tego kupić urządzenie od sprawdzonego dystrybutora, który zajmuje się sprzedażą laptopów poleasingowych.
Czym jest sprzęt poleasingowy? To komputery używane , które były wcześniej wykorzystywane w firmach, w ramach umowy leasingu. Jest to oczywiście sprzęt klasy biznes, a to oznacza, że przystosowany jest do wszelkich warunków – częste podróże czy praca w złych warunkach oświetleniowych. Komputery poleasingowe mają zwykle matrycę pokrytą powłoką antyodblaskową. Ich zaletą jest także wytrzymała obudowa – wykonana najczęściej z aluminium, stopów magnezu czy włókien węglowych. Poza tym znajdziemy tu również wszelkie zabezpieczenia danych.
A za ile możemy kupić sprzęt poleasingowy? Ceny zaczynają się już od 200/300 złotych. Oczywiście znajdziemy też droższy sprzęt. Warto zauważyć, że przykładowo, laptopa, który w chwili premiery kosztował 5000 zł, 2 lata później możemy kupić już za 500. To chyba rozsądna cena, prawda?